Ludzki mózg kieruje pracą wzroku, ale nie jest w tej dziedzinie „sprawiedliwy”. Gdy jedno oko jest słabsze, mózg wyraźnie faworyzuje to drugie odbierając od niego silniejsze sygnały. Gdy powoli przestaje reagować na oko z większą wadą, pogarsza się ostrość wzroku w tym oku, a dziecko traci możliwość widzenia obuocznego, trójwymiarowego.
„Leniwe oko” , bo tak potocznie nazywa się ta przypadłość, jest dysfunkcją wieku dziecięcego, jeśli pozostanie niewykryta, jej konsekwencje pozostaną na całe życie. Co prawda dotyka nieznaczną liczbę dzieci, ale nie można jej lekceważyć. Warto obserwować swoją pociechę, czy jej zachowanie nie wskazuje na gorszą pracę jednego z oczu. Sygnałami, które powinny wzmóc rodzicielską czujność, są: przymykanie przez dziecko jednego oka podczas oglądania telewizji czy zabawy z bliska; przekrzywianie głowy do czytania i oglądania; uciekanie jednego oka w kierunku nosa lub skroni. Swędzenie niedowidzącego oka, ból głowy, częste przecieranie oczu przez dziecko to kolejne objawy. Niestety, bywa i tak, że nie ma żadnych objawów, a leniwe oko ujawnia się dopiero podczas specjalistycznych badań.
Są trzy przyczyny niedowidzenia oka:
- Nieskorygowana wada wzroku – gdy jedno oko ma dużo większą wadę.
- Zez – gdy jedno oko ustawia się nieprawidłowo, mózg, by nie widzieć podwójnie, wyłącza je z pracy, powodując rozwój niedowidzenia.
- Zaćma dziecięca (zmętnienie soczewki) i inne anatomiczne czynniki – nieprzezierna rogówka czy opadająca powieka – które uniemożliwiają prawidłowy rozwój, wtórnie powodując niedowidzenie.
Co w takie sytuacji należy robić? Na pewno szybko działać, bo korekcja oka i jego terapia daje najlepsze wyniki do ósmego roku życia. Standardowe a zarazem najlepsze działanie polega na zasłonięciu lepszego oka dziecka, tak by słabsze zmobilizować do pracy. Stosowana jest również penalizacja, czyli zakrapianie oka prowadzącego atropiną. W obydwu sytuacjach leniwe oko jest zmuszone do patrzenia, w odpowiedzi mózg zaczyna go używać. Działanie z zasłonięciem oka daje wyniki, pod warunkiem, że dziecko nie ściąga z okularów zasłonki. By przekonać je do tego, warto stopniowo wydłużać czas zasłonięcia oka.
Jeśli niedowidzenie zostaje stwierdzone u dziecka starszego, 6-latka, samo zasłanianie oka może już nie wystarczyć, gdyż mózg miał długo czasu, by przyzwyczaić się do faworyzowania silniejszego. Mocno wytłumił bodźce płynące z leniwego oka i przestał się nim zajmować. Dziecko w ciągu lat przyzwyczaiło się do niedowidzenia, utrwaliło negatywne nawyki patrzenia. W takiej sytuacji oprócz zasłaniania silniejszego oka należy koniecznie poddać narząd wzroku dziecka ćwiczeniom. Przyspieszą one powrót ostrości widzenia. O doborze ćwiczeń decyduje ortoptysta. W końcowym efekcie mają pobudzać i utrwalać widzenie obuoczne.
Ostatnia zalecana metoda w przypadku leniwego oka to ćwiczenia pleoptyczne. Polegają one na pobudzaniu leniwego oka bodźcami świetlnymi. Jeśli pojawi się pierwszy sygnał poprawy ostrości widzenia, wprowadza się dodatkowo ćwiczenia stymulujące i utrwalające widzenie obuoczne.